Deszczowy plener Anety i Wojtka


Choć pogoda nas nie rozpieszczała plener Anety i Wojtka i tak się odbył :) Jak widać na zdjęciach towarzyszyła nam ich psinka :) Na początku nie padało...3 zdjęcia i...szybko do samochodu :) Przestało...plaża....kilka zdjęć i znów deszcz...młodzi i tak byli mokrzy więc ja trzymałam parasol nad Sławkiem a on robił zdjęcia...do głowy zaraz przychodzi mi "deszczowa piosenka" czyli Singing in the Rain , którą śpiewał Fred Astaire. 
Efekt naszej deszczowej piosenki poniżej :)


Komentarze