Chrzest Mateuszka

Z procą w kieszeni, smokiem na smyczy
biega po Raju Mateusz zdyszany...
Dobrze mu tutaj... jednak dni liczy,
kiedy przylecą z Ziemi bociany...
Niby spokojny, niby wesoły
uczy się w Rajskiej Szkole grzeczności,
ale codziennie pyta anioły:
Czy przysłał dla mnie Bóg wiadomości...
Z nogi na nogę drepce przy Bramie,
w tę i z powrotem po Niebie chodzi,
marzy o tacie, marzy o mamie
i o tym, że się wreszcie... urodzi!

O to Mateuszek- malutki, grzeczniutki śpioszek  razem z ośmioma innymi szkrabami przyjął Chrzest Święty w drugi Dzień Świąt.


 i troszkę starszy kuzyn Mateuszka

Komentarze