Agata i Robert czyli szaleństwa ciąg dalszy

Skoro uśmiech jest drogą do ludzkich serc, to Agata i Robert zdobyli nasze serca w pierwszych minutach współpracy. Plener odbył się dwa miesiące po ceremonii ślubnej i weselnej ale na taką pogodę warto było czekać :)

 z cyklu WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO-Agata to urodzona modelka i ciągle było jej mało :)

Skutery wodne...nic trudnego ale w tak oryginalnym stroju kąpielowym to dopiero wyczyn...ale nie dla naszej pary, nawet jeśli pływało się pierwszy raz w życiu (tak jak w przypadku Agaty)
Myślę też, że nasza para odkryła nowe hobby a p. Jarek nowych klientów.




Komentarze

Anonimowy pisze…
Madziu i Sławku po pierwsze dziękujemy Wam za znakomitą zabawę i wspólnie spędzony czas. Za rozładowanie napiętej atmosfery i wiele wskazówek, które były niezwykle cenne. Pokazaliście nam, że fotograf potrafi wykonać zdjęcia, które są sztuką samą w sobie i nie musi w tym celu ustawiać pozycji przez 5 minut. Uchwyciliście takie momenty, o których na pewno byśmy nie pamiętali, a które stały się niesamowitą pamiątką na przyszłe lata. Nasz ślub był wymarzony, a Wasze zdjęcia niesamowite, czego najlepszym dowodem są reakcje naszej rodziny, przyjaciół i znajomych. Kiedy oglądali nasze zdjęcia obsypały nas komentarze zazwyczaj zakończone zwrotem typu ...wow!!! Jeszcze raz dziękujemy, a przyszłym Parom Młodym życzymy wszystkiego najlepszego na wspólnej drodze życia oraz tego, aby Magda ze Sławkiem mieli wolny termin.

Agata i Robert