Wioleta i Marcin

W niedzielę mieliśmy okazję fotografować Wioletę i Marcina podczas sesji walentynkowej

Ale to nie była do końca zwykła sesja zakochanych, ponieważ....może od początku
Sytuacja niecodzienna i wyjątkowa. Marcin zadzwonił do nas by umówić się na sesję walentynkową...podczas tej sesji chciał się oświadczyć Wioli, ale miała być to oczywiście niespodzianka Uwielbiamy takie konspiracje Włączyliśmy się do przygotowań i wszystko ukrywaliśmy przed przyszłą narzeczoną Co zrobić by wybranka serca niczego się nie domyślała...to już pozostawało w rękach Marcina. Sesja zaczęła się zwyczajnie Śnieg, las i dwoje zakochanych ludzi, potem potajemnie przetransportowanie kwiatów i pierścionka na plażę Kiedy tak się pięknie przytulali ja podałam Marcinowi kwiaty i pierścionek, Wioleta niczego nieświadoma i po wyrazie twarzy można było stwierdzić, że nie spodziewała się tego kiedy Marcin klęknął...zresztą zobaczcie sami
Plan zrealizowany POWIEDZIAŁA TAK (choć Marcin upewniał się dwa razy ) emocjom nie było końca .
Jeszcze raz GRATULUJEMY :)






































Komentarze