Julia i Michał
Sesja narzeczeńska Julii i Michała to już wspomnienie... ale jedno z tych, do których chce się wracać. Już niedługo spotkamy się ponownie – tym razem na ich ślubie. I coś czuję, że będzie się działo! Ich hipnotyzujące spojrzenia zdradziły więcej, niż słowa mogłyby powiedzieć – w powietrzu aż iskrzyło od emocji.
Spotkaliśmy się w parku, który tego dnia wyglądał, jakby sam chciał im towarzyszyć w tej chwili. Soczysta zieleń i eksplozja kolorowych kwiatów stworzyły bajeczne tło, które – zupełnym cudem? – idealnie współgrało z koszulą Michała. Jakby te kolory zostały dobrane specjalnie pod nich, jakby wszystko zgrało się na zamówienie.
To była sesja pełna śmiechu, czułych gestów i naturalności. Julia i Michał mają w sobie coś, co trudno opisać – ale aparat doskonale to uchwycił. Z niecierpliwością czekam na ich wielki dzień!
Komentarze